Mini ratka- maxi ratka- czyli spłata poprzedniego życia (7)
Cykl oddłużeniowy wraca na blog, ponieważ wiem, że część osób czytających na niego czeka. A mnie dodał energii jeden ze spłaconych kredytów w grudniu. Mamy koniec roku, czas oczekiwań, planów i pewnych określanych celów. Już nie będę się zapierać, że na pewno do czerwca, że na pewno w jeden rok lub w dwa lata. Już nie będę przebijać głową muru, bo sama sobie krzywdę tym robię. Mierzę siły na zamiary, budżet domowy też w tym miesiącu wyszedł. Plan nadpłaty moich…