Wiecie co się okazało? Da się! Da się rzucić palenie! Da się znów nie zapalić! Da się przetrwać najgorsze kryzysy bez przyjaciela papierosa! Jeszcze w poprzednich miesiącach miałam dwie strategiczne daty, kiedy w duchu świętowałam porzucenie nałogu na dobre- początek czyli 1.każdego miesiąca i 12. czyli „miesięcznice” bez śmierdziuchów. Jak rzucić palenie? Wystarczy rzucić, reszta to kwestia twojej własnej determinacji i tak jest chyba ze wszystkim. Jak się zdecydujesz, trzeba być stanowczym i biec do mety. Choćby cholernie daleko była.…