Kiedy pół roku temu mechanik przejrzał auto i powiedział, że trzeba będzie wymienić silnik na nowy zamarłam. Dla mnie oznaczało to, co najmniej kilka miesięcy bez mobilności. Wiedziałam, że najprędzej kolejnego samochodu dorobimy się w marcu. Transport zbiorowy we Wrocławiu dobrze funkcjonuje i nie mam na co narzekać, jednak brak niezależności- wsiadam i jadę- trochę ostudził moje plany względem pracy, zakupów oraz wakacji. Pół roku później życie bez auta wygląda trochę inaczej, co nie znaczy, że gorzej. Byłam aktywnym kierowcą…