Na ratunek samej sobie- zadłużenie znikaj! (11)
Cześć, od ostatniego wpisu z tego cyklu minęło ponad pół roku. Zaczął się nowy rok kalendarzowy, który sypnął trochę złotem i poprawił zarazem sytuację finansową naderwaną terapiami prywatnymi córki. Niedawno wpłynęła 13-tka, Urząd Skarbowy wypłacił mi spory zwrot podatku i wzrosło moje wynagrodzenie w pracy (szkolnictwo). Wrosła płaca zasadnicza oraz nadgodziny. Dodatkowo 500+ zamieniło się w 800+ dla dwójki dzieci oraz dostałam zaległe alimenty. To wszystko sprawiło, że starczyło na „bieżączki”, na ferie zimowe w stolicy, na spłatę części zobowiązań.…
5
Read More