Wujek google ma moc. Najczęściej odpowiedzi w sprawie zarobków szukają na moim blogu nauczyciele. Co ciekawe, większość nauczycieli jest w ciężkim szoku widząc swoją pierwszą wypłatę na koncie.

Otóż może. Najczęściej taki tylko po studiach licencjackich. Nauczyciel bez stażu pracy, a z uzupełnionymi studiami magisterskimi zarobi kilka złotych więcej, niż najniższa krajowa. Czy ustawa o zarobkach nie niższych, niż najniższa krajowa nie dotyczy tej grupy zawodowej? Bardzo mnie to w tamtym roku dziwiło…

  • za przynoszenie pracy do domu- za mało
  • za nieprzespane noce- za mało
  • za spędzone weekendy na studia/ szkolenia i popołudnia na radach pedagogicznych- za mało
  • za poświęcenie się pracy z naszymi dziećmi- za mało
  • za kupowanie / inwestowanie w materiały, pomoce dydaktyczne- za mało
  • za poświęcenie własnej rodziny/ wolnego czasu dla pracy- za mało. Kropka.

Również czasem mam takie wrażenie. Ubezpieczenie, przegląd, naprawy, benzyna, wymiana opon- trzeba być bogatym na posiadanie takiej skarbonki bez dna. Albo trzeba nie mieć wyboru, bo bez samochodu- jak bez ręki.

Do takiej radykalnej oszczędności to ja nie namawiam. Można wyłączać niepotrzebnie palące się światło, zmienić taryfę energii na tańszą, ale żeby tak przy świeczkach? Próbowaliście? 🙂

Nie ma takiego kredytu. Każdy kredyt to strach. Strach przed tym, czy spłacimy. Czy rata nie obciąży za bardzo domowego budżetu.

Zapraszam: tutaj

I tak i nie.

Dla rodziny 4- osobowej żyjącej od wypłaty do wypłaty takie oszczędności mogą być ratunkiem w kryzysowej sytuacji: naprawa nagłej awarii samochodu, dłuższa choroba dzieci, popsuty sprzęt AGD, przestój w wynagrodzeniu z różnych powodów.

Z kolej 4 tysiące to zaledwie pieniądze na jeden miesiąc życia rodziny w przeciętnym mieście opłacającej wynajem mieszkania lub kredyt na nie, abonamenty, przedszkole dziecka. Gdy te oszczędności wyparują, okazuje się, że była to zaledwie kropla w morzu potrzeb.

Polacy lubią żyć zasadą: „Zastaw się, a postaw się” zwłaszcza w święta Bożego Narodzenia. Rodzina przyjeżdża? No to trzeba pokazać nową zasłonę w kuchni, nową sukienkę sylwestrową, w prezencie trzeba dać bratankowi najnowszy zestaw Lego Ninjago, a potem jakoś to będzie….

Ale że paczka papierosów z nadrukiem stóp? Czy papieros w kształcie stopy? Ktoś wie o o caman? 🙂

Zastanawiam się, kogo się pozbyć? Po dziś dzień zastanawiam się, co autor miał na myśli! Chyba, że chodzi o pozbycie się szybko pieniędzy, a to w sumie takimi znakami rodzinnymi może być: wypad do kina, do Mc’a, nowe zakupy ciuchowe- mogę pomóc! 🙂

Darmowej wersji chyba nikt nie znajdzie, a ja się swojej książki nie pozbywam, ponieważ zamierzam jeszcze raz przeczytać mądrości z Finansowego Ninja!