Przyznajcie szczerze, ile razy kupiliście coś dzieciom tylko dlatego, że poszły z wami na zakupy? O mamusiu lizaczek, misiaczek, kinder jajko i piłeczka! Ja mam tak za każdym razem, dlatego najczęściej dzieci zostają z mężem a zakupy wtedy są dużo spokojniejsze! Przy wejściu do marketu zazwyczaj jeden z pierwszych regałów to ten ze słodyczami: trzy półki czekolad, cukierków i batonów. Kolejny regał z nabiałem: serusie, bakusie, danonki i mleczka smakowe. W międzyczasie mijamy stoisko z książkami gazetkami, w tym tymi…