Pierwszy artykuł z cyklu:

ELEMENTARZ OSZCZĘDNEGO RODZICA!

 

Witam was gorąco (mamy 35 stopni w cieniu!) 8 sierpnia. Już niedługo czeka na każdego z nas rodzica święto Matki Boskiej Pieniężnej- tak, tak wypłata! Niektórzy mogą się już nią cieszyć od początku miesiąca, a niektórzy jeszcze chwilkę muszą na nią poczekać. Więc jak tak czekacie, to w sierpniu zanim wypłacicie pierwsze pieniądze z konta na duże zakupy wciśnijcie guzik STOP!

Wspólnie z Ulą z mamonik.pl stworzyłyśmy dla was projekt: „Elementarz Oszczędnego Rodzica”, który będzie przebiegał z miesiąca na miesiąc określonymi etapami. W sierpniu zajmujemy się tylko i wyłącznie przygotowaniami finansowymi do początku roku szkolnego/ przeszkolnego. W każdym miesiącu powstaną 4 artykuły z danego tematu. Na dodatek ten temat będziemy również na bieżąco omawiać w stworzonej do tego celu grupie na facebooku: „Oszczędny Rodzic„. Uczestnicy grupy na facebooku będą mieli realny wpływ na przebieg całego projektu. Niejednokrotnie zapytamy was o opinie, porady, stworzymy ankietę, aby przedstawić wyniki na łamach blogów. Będziecie mogli wskazać nam, z kim chcielibyście przeczytać wywiad na dany temat. Projekt docelowo będzie trwał 10 miesięcy od sierpnia 2018 do czerwca 2019. Mamy z Ulą ustaloną tematykę poszczególnych miesięcy oraz tytuły 40 nowych artykułów w ramach projektu. Nie wykluczamy, że coś podczas projektu się zmieni. Być może będziecie mieli inne oczekiwania i się nimi z nami podzielicie. Artykuły będą ściśle powiązane z przyszłymi świętami, wydarzeniami, porami roku. W grupie Oszczędny Rodzic możecie mieć z nami codzienny kontakt, możecie nas się poradzić w jakiejkolwiek kwestii na priv. Ewentualnie przesłać nam pytanie do grupy w wersji anonimowej. Postaramy się pomóc lub dany temat poruszyć na blogu. Jeżeli jako czytelnicy i uczestnicy projektu będziecie mieli chęć, aby projekt przedłużyć i podrzucicie nam kolejne tematy do poruszenia lub te tematy nie wyczerpią się do końca- to chętnie Elementarz Oszczędnego Rodzica przedłużymy- nawet do 12 miesięcy!

 

ELEMENTARZ OSZCZĘDNEGO RODZICA TO:

  • 40 tematów finansowych, które na pewno jako rodzica Cię zainteresują ;

  • 10 miesięcy wspólnej podróży po bezdrożach rodzicielskiego portfela typu: „Mamo, kupisz mi chipsy?”, „Mamo, chodź do tej ściany, co daje pieniądze” 

  • wywiady z ciekawymi blogerami (niekoniecznie prowadzącymi blogi finansowe- sami możecie ich zaproponować!);

  • nauka mądrego zarządzania finansami domowymi (oszczędzania, a nie dziadowania! );

  • nauka oszczędzania dla dzieci, będziemy was zachęcać, aby w oszczędzanie zaangażować całą waszą rodzinę;

  • Elementarz Oszczędnego Rodzica pomoże w codziennym ogarnianiu finansów domowych;

  • W projekcie zachęcamy do aktywności: „dajemy wędkę, nie rybę”

Wierzymy, że jeżeli bardzo się chce, można zmienić każdą sytuację finansową na jeszcze lepszą. Nie lubimy kombinatorstwa, a stawiamy na uczciwość i zaufanie.

Dajemy sobie i wam prawo do błędów. Życie pisze różne scenariusze. Projekt jest bezwarunkowo bezpłatny i niesponsorowany.

 

Za miesiąc koniec wakacji dla naszych dzieci i zacznie się wrzesień, miesiąc który lubi porządnie nadszarpnąć budżet domowy całej rodziny:

Trzeba zakupić: książki, zeszyty, przybory szkolne, strój na w-f, dodatkowe ćwiczenia, strój galowy na rozpoczęcie roku szkolnego, kapcie, buty…

Trzeba zapłacić za: obiady w szkole/ przedszkolu, ubezpieczenie, składki klasowe, zajęcia dodatkowe…. masa wydatków- skarbonka bez dna 😉

Rodzice uczniów rozpoczynających naukę w 1 klasie szkoły podstawowej oraz kolejnych roczników od tego roku szkolnego mogą starać się o rządowe wsparcie w postaci 300+. Wnioski można składać od tego miesiąca w formie papierowej oraz nadal internetowo. Rodzice dzieci kwalifikujących się do rządowego programu 500+ muszą pamiętać o złożeniu wniosku na kolejny okres zasiłkowy, który rozpoczyna się w październiku 2018.

Rodzice, którzy nie przekraczają dochodem do zasiłku rodzinnego mogą ubiegać się o 100 złotowy dodatek z tytułu rozpoczęcia roku szkolnego przez dziecko.

 

Tylko wiecie, nie samymi zasiłkami człowiek żyje. 300 + może wpłynąć dopiero na koniec września- tyle maja czasu urzędy na rozpatrzenie wniosku. 500+ ma różne daty wypłat oraz zasiłek rodzinny. A większość wydatków rodzice muszą ponieść już pierwszego dnia szkoły/ przedszkola- czyli 3 września. Już widzę, jak firmy pożyczkowe zacierają rączki 😉 

Aby uniknąć takiej podbramkowej sytuacji, że nagle budzimy się 3 września, a do wypłaty calutki tydzień…. proponuję choć część pieniędzy odłożyć/ zaoszczędzić z tego miesiąca. Trochę zacisnąć pasa- kupić paczkę mniej chipsów dla dzieci, zrezygnować z wypadu do Maca. Policzyć wszystkie wydatki z sierpnia i wyliczyć, czy być może uda się odłożyć choć tą stówkę lub za tą stówkę/ dwie już zakupić część przyborów szkolnych. Dyskonty od początku sierpnia prześcigają się w ofertach reklamowych. Ale… Ale… można poczekać do 1 tygodnia szkoły- wtedy zaczynają się najlepsze promocje!

Możemy pomyśleć o dodatkowej pracy dorywczej na kilka dni. Możemy sprzedać coś na allegro- np książki. One będą na pewno poszukiwane przed samym wrześniem. Mamy sam sezon na przeprowadzki/ prace w ogrodzie- możemy oglosić się w internecie i uczciwie dorobić. Może sąsiadka lub inna mama poszukuje opieki do dzieci na okres wakacyjny. Zajmując się swoimi dziećmi, możemy przyjąć pod opiekę również jeszcze jedno dziecko. Nasze pociechy będą miały wakacyjne towarzystwo, a my? Pieniądze na rozpoczęcie roku szkolnego. A mamy jeszcze na ich zdobycie całe 4 tygodnie!

Jest sezon weselny, będzie trwał jeszcze do końca października. W gastronomii na pewno przyda się dodatkowa para rąk. Nie trzeba mieć szalonego doświadczenia, aby wynieść dwa talerze na salę weselną lub obrać 5 kg ziemniaków albo zarwać noc na zmywaku. Ewetnualnie posprzątać hotelowe pokoje. W takich miejscach pieniądze zazwyczaj są płaconne od ręki, po skończonej dniówce dla dochodzących pracowników. Można umawiać się np w określonych godzinach/ tylko w weekendy/ na telefon, gdy jest potrzeba.

Gdy nie zdążyliśmy wykorzystać urlopu wypoczynkowego w tym roku lub wiemy, że nie mamy na niego najmniejszej szansy, a pieniądze nam są potrzebne- poprośmy pracodawcę, aby nam za niego po prostu zapłacił.

Robiąc codzienne zakupy, dołóżmy do nich komplet długopisów/ plastelinę/ farbki lub blok techniczny. Kilka zlotych, a na pewno nie odczujemy różnicy, a już jakiś mały zapas artykułów szkolnych we wrześniu mamy jak znalazł. Jak to się mówi: „Leży i jeść nie prosi” 😉

W grupie Oszczędny Rodzic w poniedziałek, który „odczarowujemy” rozmwialiśmy na temat kupna wszystkiego nowego z tytułu rozpoczęcia nowego roku szkolnego.  Tak się zastanawiam jaki w tym sens i jaka w tym logika, aby kupować 3 nowe wycinanki, podczas gdy całe dwie w poprzedniego roku leżą i się kurzą. Jeżeli dziecko ma tornister w dobrym stanie, nie musimy mu koniecznie kupować nowego. Ja rozumiem, że w domu również potrzebne są artykuły szkolne, zwłaszcza, jak dziecko przypomina sobie o 21:00 o pracy plastycznej, ale takie zapasy na zaś możemy porobić sobie na spokojnie w październiku lub w listopadzie. Cieszę się, że ochodzi się pomału od tego modelu. Nawet niektóre mamy stwierdziły, że niewykorzystane do końca zeszyty z danego przedmiotu przechodzą na rok szkolny kolejny. To jest ciekawa praktyka 🙂  Także zaczynamy buszowanie po pozostałościach z czerwca uważając na:

Źródło obrazka: DEMOTYWATORY https://demotywatory.pl/2019646/Otwierajac-plecak-po-wakacjach